To koncepcja która przyszła mi do głowy pod wpływem możliwości które daje VCMI.

Wioski były by neutralnymi miastami których nie dało by się wybrać na początku rozgrywki. Mogły by mieć okrojony wymiar budynków i nieulepszone stworzenia w liczbie mniejszej niż 7. Może to brzmieć mało jasno więc dam mały przykład.

Wioska:

Jednostki:

Chłop
Rozbójnik
Znachorka

brak gildii magów i niemożliwość wybudowania zamku

Krasnoludzka osada

Jednostki:

Krasnoludzki strzelec
Barbarzyńca
Krasnoludzki topornik
(jednostki wykonane przez Alexandrra)

brak gildii magów

Pomysł oczywiście wymaga dopracowania ale spora jego zaletą jest mniejsza ilość roboty niż z standardowym miastem i ciekawe możliwości fabularne. Dodatkowo takie rozwiązanie mogło by zwiększyć znaczenie jednostek neutralnych które obecnie w rozgrywce są najczęściej pomijane (no może poza smokami).

Kwestie ekranu można by rozwiązać na dwa sposoby. Albo zamiast typowego ekranu zastąpić go jakimś ekranem z ikonkami (np takim jak ten do budowy) albo zaczerpnąć ekran z innej gry (disciples np). Jako, że wioski i osady to nie miasta pozwolić sobie można na trochę inny ekran.

Jakby to by mogły być ekrany w mniejszej rozdzielczości to nie widzę problemy żeby takie robić, ale sam pomysł dość średnio mnie przekonuje =D Może jako osobny mod byłby fajny XD

Hm dla mnie zaś jest to ciekawy pomysł hm a więc bez możliwości jej rozbudowy tej  Wioski / Osady. Co do ekranu proponuję coś w stylu jeszcze przed rozbudową fortyfikacji itp. jak np. w Zamku , Bastionie , Fortecy czy innym z Miast zamiast jego jak to ująłeś okrajania, w tedy nabrało by to odrobinę sensu ;)

Z możliwością rozbudowy ale w ograniczonym stopniu.

Przypomniał mi się pomysł nieco podobny, lecz przeciwny - potężne miasto możliwe do podbicia, które jednak nie może zostać wybrane jako startowe.

http://forum.vcmi.eu/viewtopic.php?t=100

Nie jestem przekonany. Miasta nie do pełnej rozbudowy można zrobić w edytorze. Wioski byłyby jedynie dodatkowymi, nie w pełni zrobionymi frakcjami, które niewiele by wprowadziły do gry poza urozmaiceniem graficznym. Trochę dużo roboty dla czegoś, co właściwie niewiele nowego do gry by wprowadzało.

Nie jestem też pewien, czy na pewno gracze chcieliby z czegoś takiego korzystać. Zdobywać zestaw siedlisk połączony z kopalnią złota tylko po to, by go utrzymywać?

Jako luźny pomysł do rozważenia, ale trzeba by było to sporo przemyśleć i opracować tak, by było oryginalne, ale nie nazbyt skomplikowane w mechanizmie. Prędzej widziałbym coś na zasadzie kopalni z garnizonem i może jeszcze jakąś jedną, nową opcją.

@Warmonger - miasta smoków tym bardziej nie chcę. :P

Zaciekawił mnie twój pomysł :) Z tego co opisałeś to jednostki do rekrutacji będą raczej tanie i słabej klasy? Jeżeli tak, wioska która jest w gruncie rzeczy mocno okrojonym miastem z (zakładam) mniejszym przychodem i potencjalnie słabym wojskiem będzie nieprzydatna w późniejszych fazach gry.
Właściwie czy jest sens rozbudowywać taką osadę? Może uczyńmy z niej po prostu lokację z ekranem działającym analogicznie do widoku miasta, w której można wynajmować bohaterów, jednostki i pobierać niewielkie dochody z każdym dniem. Nie musi być wcale mowy o rozbudowie ;] Tak jak mówiłem pozostaje jeszcze kwestia tego, jak silne będą jednostki do rekrutacji.
Ogólnie jestem na tak gdyż takie rozwiązanie podniosłoby rangę pełnoprawnych miast i mogłoby zwiększyć grywalność, jednak trzeba to dobrze omówić :)

I to, co zaproponował Hiro, wydaje się najsensowniejsze.

Witch, z czasem takie wioski mogłyby iść z duchem czasu i produkować coraz mocniejsze jednostki - krasnoludzki topornik przetrwa wiele wrogich najazdów i stanie się weteranem, jakaś jaszczurka przekształci się w prawie-smoka itd :)

EDIT: moim zdaniem nie ma także potrzeby zdobywać wiosek i utrzymywać ich garnizonu, może stacjonujący w nich żołnierze będą utrzymywać się z najemnictwa - a jeśli stale korzystasz z ich usług bądź przyspieszysz ten proces wstrząśnięciem sakwą, będą sami bronić swojej osady przed innymi graczami.

Ale to jużprawie system doświadczenia a ten był raczej nie udany w WOG

Nie, chodziło mi tylko o możliwość kupna coraz lepszych jednostek, żeby wioski nie straciły na wartości z biegiem czasu. To przekształcanie się było tylko fabularne xD